PAULINA – TRENING Z GUMAMI KWB I DIETA MÓJ PLAN – TWÓJ EFEKT

Jestem z Tobą od stycznia tego roku. Miałam urodziny 30.01 i postanowiłam raz na zawsze schudnąć, dobrze wyglądać tak, jak pragnęłam całe życie. Oto moja przemiana.

Tysiące wydanych pieniędzy na dietetyków, badania, wyjazdy, treningi, a także siłownie – na marne. Ostatecznie, po kolejnych porażkach i nieudanych podejściach nie miałam już siły na nic więcej. Insulinooporność, PCOS, czyli zadanie od zawsze miałam utrudnione. Moja przemiana to nie była łatwa droga.

Miliony diet, głodówek, stresów  zajeżdżania się na treningach i oczywiście cardio 5 x w tygodniu. Gdy nie poszłam na trening – był rower, bieganie – cokolwiek. Jednak od razu miałam wyrzuty sumienia.

„Nie wyglądasz źle”, wyglądasz dobrze. Zawsze „zadbana”.  Ale ja widziałam i znałam prawdę. Jak o tym pomyśle… o tym udawaniu przed ludźmi, że czuje się ze sobą super, wszystko jest ok, zawsze uśmiechnięta. Pełno masek i warstw, które ubierałam codziennie na siebie. Zwątpiłam, zajadałam stres, miałam napady wieczorne na słodycze, cukier szalał i mój organizm był wycieńczony. Prawie nic nie jadłam bo wierzyłam, że to pomoże.

Jeszcze ta cała pandemia, wszystko pozamykane. Nie można było ćwiczyć, a w domu mi się raczej nie chciało i szukałam sama wymówek. Po covidzie miałam komplikacje ze zdrowiem, podejrzenie guzków w mózgu, osłabione także serce. Pasmo nieszczęść, dodatkowo jeszcze ja, smutna i chyba trochę zdesperowana. Natrafiłam na Ciebie przypadkowo i zupełnie nie potraktowałam tego poważnie, bo myślałam że znowu się nie uda.

Moja przemiana oraz trening

Dzisiaj jestem najszczęśliwszą i zdrowszą wersją siebie. W końcu patrzę w lustro z miłością do siebie i tym, jak wyglądam.

Trenuję z Tobą, trzymam się diety MÓJ PLAN – TWÓJ EFEKT i suplementacji, która mi przygotowałaś. Nie pamiętam, kiedy ostatnio robiłam cardio. Miałam masywne nogi i w ogóle byłam „zbita”, chodząc na siłownie, trenując crossfit i robiąc pośladki z obciążeniem 60 kg, myślałam że to pomoże. Dodatkowo, zawsze słyszałam zdanie „wiesz, takie masz geny i budowę ciała, nie uda Ci się mieć smukłych nóg”. Także efekt był odwrotny. Czułam się ciężko, puchłam, efekty były zerowe. Od stycznia widziałam stopniową różnicę, ciało się regenerowało, zmieniało się i wreszcie pięknie zaczęło smukleć.

Twoje treningi są rewelacyjnie! Każdego dnia czuję swoje ciało, brzuch. Wszystko się napina i pięknie wygląda.

Ćwicząc z Tobą i jedząc Twoje posiłki z diety MÓJ PLAN – TWÓJ EFEKT czuje się spokojna, najedzona – i efekty są jakie są. Jedzenie jest przepyszne, każdego dnia jem to na co mam ochotę, a nie to co muszę. W ogóle nie czuje, ze jestem na diecie. Nawet nie wiesz jak jestem Ci wdzięczna.

Czy warto?

Dziewczyny! Jeżeli jeszcze się wahacie, szukacie kolejnej wymówki – powiem krótko, nie marnujcie więcej czasu! Ja zmarnowałam z 10 lat na nieodpowiednie treningi, głodówki. Dlatego pojawiło się IO, masa innych problemów ze zdrowiem i brak akceptacji.

Szkoda czasu, życie jest strasznie kruche i ulotne, nie marnujcie go. Jeżeli tutaj trafiliście i to czytacie, to jest ten czas. Podejmijcie decyzję – bo warto. Uśmiech, który jest dzisiaj na mojej twarzy, zaczynając dzień od treningu z Ala, wraz ze zdrowym, pysznym jedzeniem jest najlepszą rzeczą, jaka mnie spotkała.

Alu, zmieniłaś moje życie, podejście do diet i treningów, dzięki Tobie sama wiem, co jest dobre dla mojego ciała, a co nie.

Nie wyobrażam już sobie powrotu na siłownie. Twoje treningi są dla mnie numer 1.
KWB nie planuje i nie marzy, tylko działa. To jest właściwy czas na zmiany, zwłaszcza dla nas, dla Kobiet. Dbaj o siebie i bądź swoją lepsza wersja z wczoraj.

OGROMNE DZIĘKUJĘ!!!!
Pozdrawiam,
Paulina Rusewicz 💗💗💗