METAMORFOZA MAGDY
To właśnie dzisiaj zrobiłam ostatni trening. W końcu udało mi się pierwszy raz zrobić coś od początku do końca. 9 tygodni ćwiczeń z gumami i przygotowywania posiłków z diety „Mój Plan – Twój Efekt” z Twoimi produktami było naprawdę fajną sprawą. Dobrze wiesz, że sprawiało mi to frajdę, bo nie raz podsyłałam Ci zdjęcia swoich dań.
Robienie posiłków na kilka dni z góry, czy przygotowywanie ich do zamrożenia pozwala zaoszczędzić czas, który można wykorzystać na coś przyjemniejszego niż „stanie przy garach”, a drugim plusem jest: jeśli masz przygotowany posiłek nie podjadasz. Przyznam, że wiele z tych dań powtarzam nagminnie. Nigdy nie przypuszczałbym, że dania z cukinii czy dyni skradną moje podniebienie. Uwielbiam je po prostu. Twoje kremy, odżywki, fit dżemory. No rewelacja!
Przede wszystkim chciałabym Ci podziękować za to, że dzięki suplementacji i zmianom w odżywianiu zrobiłaś coś, na co czekałam, można by rzec, od zawsze.
Sprawiłaś, że ból brzucha (który towarzyszył mi przez wiele długich lat, wiele nieprzespanych nocy, odebrał mi życie towarzyskie, zmarnował czas, który poświęcałam na lekarzy, którzy nie potrafili mi pomóc) po prostu minął.
MOJA PRZEMIANA
Przesyłam Ci swoją małą metamorfozę. Nie wiem czy jest się czym tutaj „chwalić”. Bo czy mogło być lepiej? Pewnie, że mogło. Czy mogłam zrobić coś więcej? Oczywiście, że tak. Na pewno popełniałam błędy w wykonywaniu ćwiczeń, czy błędy żywieniowe, ale dałam z siebie naprawdę wiele.
Dziękuję Ci za to, że jesteś. Że dałaś mi trochę jakby drugie życie, bo bez bólu. Przesyłam Ci swoją małą metamorfozę.